Martin Eden (2019, 129′), reżyseria Pietro Marcello na motywach powieści J. Londona. Obsada: Luca Marinelli, Jessica Cressy, Vincenzo Nemolato, Marco Leonardi, Denise Sardisco. W wersji oryginalnej z polskimi napisami
Martin Eden opowiada naszą historię. Historię tych, których ukształtowała nie rodzina czy szkoła, ale napotkana po drodze kultura. To powieść samouka, ludzi, którzy wierzyli w kulturę jako instrument emancypacji i, po części, się na niej zawiedli. Ale jest to także książka, która, zwłaszcza przy ponownej lekturze, może ujawnić – poza melodramatem – zdolność Jacka Londona do widzenia jak w lustrze mrocznych cieni przyszłości, perwersji i udręk XX wieku. Dlatego Martin Eden jest powieścią o wielkiej politycznej aktualności i dlatego bohater filmu Pietra Marcella przemierza XX wiek, a raczej senną transpozycję XX wieku, wolną od czasowych współrzędnych. Akcja toczy się już nie w powieściowej Kalifornii, ale w Neapolu, który mógłby być jakimkolwiek miastem
Rezerwacja nie jest już możliwa